Tak czy inaczej, można się tam dostać tylko drogą morską. Potem pozostaje jeszcze kwestia wynajęcia kwatery, co sprawia, że nasza wycieczka staje się nieco droższa. A co byście Państwo powiedzieli, gdyby na Bornholm dostać się na pokładzie jachtu? Nie dość, że jest szansa przeżyć przygodę życia, to jeszcze sprawy lokalowe mamy załatwione! A najważniejsze, że wszystko w najwyższym standardzie! Nocą szum fal, za dnia wyprawy na ląd. Sprawdźmy, co oferuje nam ta piękna duńska wyspa?
To tylko pięćdziesiąt mil morskich na północ od Kołobrzegu. Idealne miejsce na pierwszą wyprawę po wielkiej wodzie. Jest okazja sprawdzić się i poznać smak morskiej przygody. I to, co najważniejsze, dzięki własnemu pokładowi, cały czas mamy poczucie wolności. Nic nie uzależnia nas od konkretnego miejsca, cała wyspa stoi przed nami otworem.
Historia wyspy daje przedsmak tego, co możemy tam zobaczyć. Na całym Bornholmie znajdziemy ślady obecności Burgundów oraz Normanów, co razem stanowi przebogatą mieszankę widoczną w budowlach, obiektach sakralnych, a nawet we współczesnych miasteczkach, licznie rozmieszczonych wzdłuż kamiennego wybrzeża. To jeszcze jeden powód, by na wyspę dotrzeć wyczarterowanym przez siebie jachtem.
Ciekawostką jest fakt, że około 9000 lat temu wyspa miała połączenie lądowe z naszym krajem, a na przełomie wieku XI i XII o prymat na Bornholmie walczyli Słowianie (Wendowie), którzy musieli jednak uznać wyższość germańskich Danów.
Stąd wzięły się nietypowe konstrukcje kościołów rotundowych, pełniących także funkcje obronne. Mniej więcej z tamtego okresu pochodzi warownia Hammershus, usytuowana na północy wyspy. A skoro już i tak jesteśmy w tamtych rejonach, grzechem byłoby nie odwiedzić tamtejszego skalistego wybrzeża Hammeren, latarni morskich Hammerodde Fyr i Hammer Fyr. Przed powrotem na pokład koniecznie jeszcze trzeba ujrzeć ruiny Salomon Kapel.
Po nocy spędzonej na jachcie, w niczym nieodbiegającym standardem od apartamentów w luksusowych hotelach, dopływamy do wysp Christansø oraz Frederiksø. Nie byłoby to możliwe, gdybyśmy nie posiadali własnego, morskiego środka lokomocji.
Wyspy połączone 30-metrowym mostem zwodzonym, tworzą duński archipelag zasiedlony przez zaledwie 100 stu mieszkańców.
Jak przystało na wyspę smaganą bałtyckimi szkwałami, jednym z charakterystycznych elementów zabudowy są pięknie utrzymane wiatraki. Można odnieść wrażenie, że powstały zaledwie kilka lat temu.
Z pewnością atrakcją turystyczną jest kuchnia Bornholmu, a konkretnie dania i produkty pochodzące ze słynnych na całym świecie wędzarni zwanych Røgeri. Tutaj można rozkoszować siępotrawami, które pieściły podniebienia nieustraszonych wikingów. W zdecydowanej większości będą to dania rybne, co nie powinno nikogo dziwić, wszak jesteśmy na wyspie!
O wyższości podróżowania wyczarterowanym przez siebie jachtem niech świadczy fakt, że dzięki temu w żadnej mierze nie jesteśmy uzależnieni od czegokolwiek. Czarter jachtów Bałtyk daje nam poczuć smak prawdziwej wolności. Nie ma potrzeby wynajmowania pokojów, nie trzeba też martwić się dojazd. Warunki na jachcie spełniają wymogi nawet wymagających turystów. Na jachcie znajdziemy zarówno wygodne dwuosobowe kajuty, jak i możliwość przygotowania posiłku w komfortowej kuchni. Po dniu pełnym wrażeń czeka na nas luksusowy prysznic w nie mniej wygodnej łazience.
Bornholm od zawsze był ostoją rybaków, z tego względu każda osada położona na wybrzeżu posiada miejsca, w których można swobodnie cumować. Nad bezpieczeństwem czuwa wykwalifikowana załoga, którą można wynająć w przypadku braku stosownych uprawnień żeglarskich.
Marzysz o morskiej przygodzie? Nie zwlekaj! Skontaktuj się z nordwinds.pl. Dobierzemy dla Ciebie jacht na miarę Twoich marzeń. Zostaw wiadomość! skontaktujemy się by zaproponować najlepszą dla Ciebie ofertę. Wypełnij formularz kontaktowy
